Rowerem na Pilsko
Rowerem na Pilsko, miejsce które już od dawna widniało na mojej liście obowiązkowych szczytów w Beskidzie, tym razem nie Śląskim a Żywieckim. Podstawowy problem był w tym, iż do miejsca startu mam prawie półtorej godziny dojazdu samochodem. Bliżej mam za to mnóstwo szczytów w Beskidzie Śląskim które można jeździć w koło bez znudzenia, ale stało się wjechałem na Pilsko rowerem. (link do drugiej trasy na Pilsko rowerem ).
Start z Sopotni Wielkiej
Pętla z najwyższym punktem mieszczącym się na Pilsku zaczyna się w Sopotni Wielkiej z małego parkingi kierujemy się czarnym szlakiem w kierunku Kotarnicy. Niestety nie ma tam zbyt lekko i jazda rowerem to rzadkość, musimy liczyć około godziny wpychania roweru. Końcówka czarnego szlaku to mega widok od Beskidu Śląskiego po Babią Górę , Pilsko i Tatry.
Niebieski szlak na Romanke
Czarnym szlakiem dobijamy do niebieskiego i w lewo lecimy na kolejny szczyt, Romanka 1366m n.p.m. Niestety tu nie mam dobrych informacji. Zjeżdżamy lekko w dół i ponownie zaczyna się stromo, na tyle że jazda rowerem to znów rzadkość i niestety musimy wpychać. Do tego o ładnych widokach możemy pomarzyć. Kolejna zła informacja to ta że Romanka jest w rezerwacie. Regulamin mówi jasno że rower nie jest mile widziany. Będąc na szczycie i mamy do wyboru dwie opcje. Pierwsza to żółty szlak w stronę Przełęczy Pawlusia. Druga to ta którą wybieram ja czyli zjazd niebieskim szlakiem na Suchy Groń. Niestety mimo że każda droga w dół jest lepsza ,od wpychania to muszę jasno stwierdzić. Nie polecam (turystycznie) nikomu niebieskiego szlaku na Romankę . W Każdym kierunku jest ciężko , no ale mądry Polak po szkodzie 😉 .
Z Suchego Gronia , Pilsko coraz bliżej
Zjazd niebieskim szlakiem z Romanki kończymy na Suchym Groniu i stamtąd jedziemy już czerwonym szlakiem w górę. Przejechane kilometry jakoś nie rozpieszczały naszych oczu ale wszystko zaczyna się od tej pory zmieniać . Pierwsze kilometry czerwonego szlaku to jazda przeplatana niewielkimi odcinakami gdzie musimy przepchać rower. Za to praktycznie cały czas droga przeplata się widokami na Beskid Śląski. Na czerwonym szlaku mamy trzy hale . Pierwsza najmniejsza czyli Wieperska , druga Pawlusia , i trzecia z rewelacyjnym widokiem Hala na Rysiance , na tej ostatniej mamy też schronisko.
Z hali na halę
Kolejny etap to kontynuacja czerwonym szlakiem z Hali na Rysiance na Halę Miziową. Na tym odcinku możemy wreszcie odpocząć od pchania. Praktycznie cała część jest do podjechania. Jedyne co mi przeszkadzało to przeorana droga przez ciężki sprzęt. Koleiny oraz błoto jakie tam siedziało pozostawię bez komentarza. Po zjeździe z Rysianki już na spektakularne widoki liczyć nie możemy ale wszystko wraca do normy na Hali Miziowej. Babia Góra z tej perspektywy wygląda rewelacyjnie, my kierujemy się na ostatnie podejście naszej wyprawy czyli w prawo i cała naprzód , kierunek Pilsko.
Mega pchanie na Pilsko rowerem
Inaczej nie mogłem tego zatytułować bo to sto procent odzwierciedlenia rzeczywistości. Takiego pchania jak z Hali Miziowej czarnym szlakiem na Górę Pięciu Kopców możecie szukać ze świecą. Nogi na tym etapie potwierdzą Wam że jesteście w górach. Na szczycie widoki zapierają pierś , Babia Góra i Tatry na wyciągnięcie ręki, coś pięknego. Lecimy dalej bo już naprawdę bliziutko na Pilsko. Czarny szlak na Pięciu Kopcach leci w lewo my natomiast jedziemy dalej prosto zielonym. Tu już się wypłaszczyło więc możemy w końcu wsiąść na rower i podjechać na ostatnie wzniesienie. Jesteśmy , Pilsko 1557m . Mocny wiatr to, tu chyba nic specjalnego, ale za to widoki …. Oczywiście jak nie wjedziecie w chmurę a to też tu nie rzadkość więc warto sprawdzić pogodę przed wyjazdem ;).
Zjazd do Sopotni
Zawijamy z powrotem ciesząc się mega widokami, pierw zielonym, dalej czarnym szlakiem na Hale Miziową i tam uważnie się rozglądając szukamy zielonego szlaku do Sopotni Wielkiej. Powtórzę , uważnie ponieważ jest duże prawdopodobieństwo pomylenia drogi i zjechanie zielonym szlakiem do Korbielowa. Niestety za bardzo nie mogę opisać zjazdu do Sopotni ponieważ zjeżdżałem już po zachodzie słońca i było ciemno . Wszystko było spoko i fajnie się zjeżdżało do momentu kiedy szlak zmienił się w strumyk gdzie było już bardzo mokro i ślisko .
Podsumowanie:
bardzo fajna trasa z pominięciem Romanki to to było nieporozumienie więc nie polecam tego odcinaka , ale Rysianka , Hala Miziowa i Pilsko mega , jeden warunek to brak chmur ;).
Szczegóły z trasy Pilsko Rowerem:
Pętla: Sopotnia Wielka
Dystans: 33km
Czas jazdy bez przerw : 4;00h
Przewyższenie: 2000m
Szczyty: Kotarnica , Romanka , Rysianka , Trzy Kopce , Palenica , Munczolik , Tanecznik , Hala Miziowa , Góra Pięciu Kopców , Pilsko , Buczynka ,
Ślad gpx. z górskiej Trasy na Pilsko Rowerem: