Łatwe trasy rowerowe w Beskidach
Łatwe trasy rowerowe w Beskidach, czyli coś dla początkujących amatorów kolarstwa górskiego oraz miłośników rowerów gravelowych.
Przed przejściem do konkretnych propozycji ”łatwych tras” warto odwiedzić stronę Łatwe Trasy Rowerowe w Beskidzie Śląskim. Nie chodzi o zapoznanie się proponowanymi trasami a opisem, który częściowo naświetla co kryje pojęcie łatwa trasa rowerowa w górach. Dziś postaram się uzupełnić ten opis i przedstawić propozycje tras rowerowych dla osób bez doświadczenia, chcących zdobywać górskie szczyty na rowerze elektrycznym. Proponowane trasy o ile kondycja pozwoli, bez wątpienia będą się nadawały także do przejechania rowerem krosowym lub gravelowym. Tym samym nosić nazwę : Łatwe trasy gravelowe
Z poprzedniego wpisu już wiemy, że zdjęcia i video to nie do końca rzeczywistość a łatwy teren to pojęcie subiektywne. To samo tyczy się kondycji więc nie będziemy się ponownie zagłębić. Warto jedynie zwrócić uwagę na kilka innych aspektów głównie ze względu wykorzystywane rowery elektryczne przez osoby bez większego doświadczenia.
Rowery
Góry bardzo szybko weryfikują sprzęt, oczywiście klasyczne trasy o wiele bardziej od tych ”Łatwych” ale bez wątpienia trzeba zadbać przede wszystkim o stan i jakość naszych hamulców, opon, poprawnie wyregulować przerzutkę oraz zadbać o naładowaną baterię. Dlaczego? bo będziemy dużo i często hamować, opona powinna mieć bieżnik zapewniający dobrą trakcję. W górach na przerzutkę działają dużo większe obciążenia, poza tym pamiętać trzeba, że oczywiście nie wszędzie doładujemy baterię.
Nawierzchnia
Kamienie to największa bolączka przed którą osoby niedoświadczone mają spore obawy. I słusznie, ponieważ obok nachylenia to one sprawiają największe problemy. O ile drobny żwir i drobna frakcja kamieni (+- 30-50mm) jest do przejechania, to bez wątpienia większe kamienie stają się dużym problemem a tych na większości klasycznych tras nie brakuje. Wpychanie roweru nawet na krótkich odcinkach przez osoby wysportowane, może być uciążliwe.
Podjazdy
O ile wybierzemy odpowiednią trasę, to podjeżdżanie powinno być najprzyjemniejszą częścią naszego wypadu. Choć i sporadycznie, ale na niektórych trasach mogą się pojawić krótkie odcinki do przepchania. Warto też dodać, że osobie bez kondycji i doświadczenia na rowerze elektrycznym po stabilnej nawierzchni jest bez wątpienia dużo łatwiej wjechać, niż osobie z dobrą kondycją i doświadczeniem na rowerze klasycznym.
Zjazdy
W przypadku zjazdów asfaltowych nie ma za bardzo nad czym się zastanawiać. Kłopotliwe za to mogą się okazać strome odcinki szutrowe i kamieniste. Dodatkowo brak doświadczenia, w tym głównie dobranie odpowiedniej pozycji, zbyt wolna prędkość i strach, na zjazdach będą największą przeszkodą w komfortowym zjeżdżaniu.